To działo się w 2023 roku
Ostatnie morsowanie w 2023 roku. Na powitanie Nowego Roku zapraszamy
pierwszego stycznia 2024 roku o godzinie 15:00 na opoczyński zalew.
galeria tutaj
W niedzielę 24 grudnia opoczyńskie morsy zgodnie z harmonogramem
morsowały nad opoczyńskim zalewem z delegacją przyjezdnych morsów.
galeria tutaj
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia nad Zalewem odbyło się
Wigilijne Morsowanie. W świątecznej atmosferze przy dźwiękach
świątecznych melodii, ale przede wszystkim w doskonałych nastrojach
zgromadziło się grupa miłośników zimnej kąpieli.
galeria tutaj
10 grudnia, koło leśniczówki Januszewice miała miejsce wielka inwazja Mikołajów i ich pomocników Elfów. Przygotowując się do corocznej ciężkiej, ale też niezwykle wdzięcznej harówki, jaką jest rozwożenie prezentów, postanowiły zadbać o kondycję i w zimowych okolicznościach przyrody przebiec, lub przejść z kijkami po lesie Januszewskim 5 km. Jako że w Opocznie mieszkają dobrzy ludzie, Mikołaj w okresie świątecznym niejednokrotnie bywał tu widziany, ale prawie 200 na raz to wielkie wydarzenie, na skalę światową.
Oczywiście takie wydarzenie nie mogło przejść bez echa i Gmina
Opoczno zadbała o to, aby stracone podczas biegu kalorie zostały
uzupełnione. Na zwycięzców (tutaj każdy był zwycięzcą, bo spędzenie
niedzieli aktywnie w lesie samo w sobie jest zwycięstwem) czekały
ciasta, gorąca opoczyńska zalewajka, grillowane kiełbaski, a dla
najbardziej zziębniętych jacuzzi lub rozgrzewający grzaniec.
Jedynymi, których nie trzeba było rozgrzewać były Opoczyńskie Morsy,
które korzystając z okazji rozstawiły swój namiot i mobilną saunę,
po czym wskoczyły do basenu z zimną wodą pod nadzorem
zaprzyjaźnionych druchów z OSP. Oczywiście bitwa na śnieżki w
strojach kąpielowych jest nieodzownym elementem morsowych zabaw,
dziwiły jednak pełne niedowierzania spojrzenia spacerowiczów.
Korzystając z ostatniej chyba w tym roku sposobności ulepiono
jeszcze bałwana, koniecznego elementu do sesji zdjęciowej (niewiele
jest na świecie bałwanów, którego twórcami są osoby w kostiumach
kąpielowych).
Podsumowując: super impreza, oczekujemy na więcej takich wydarzeń,
które wyrwą ludzi z domów. Czekamy na następne!
galeria tutaj
Jak co roku odwiedził nas Mikołaj i w ręku trzymał… dla jednych
prezent, a dla drugich …
galeria tutaj
galeria tutaj
Jak co roku 24 listopada obchodzimy dzień morsa w naszym klubie,
gościnnie wystąpił u nas pluszak zwany Ryśkiem :-)
galeria tutaj
W dnia 17-19 listopada grupa 20 osobowa morsów z naszego
klubu brała udział w zlocie integracyjnym kilkunastu klubów woj.
łódzkiego.
galeria kulig tutaj
galeria Małe Ciche tutaj
galeria termy bukowina tutaj
galeria Gorący Potok tutaj
Z okazji 105 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę.
W dniu Narodowego Święta Niepodległości, Stowarzyszenie Morsy i Foczki postanowili uczcić tę wyjątkową okazję w swoim stylu. Członkowie grupy zanurzyli się w wodach opoczyńskiego zalewu, celebrując wolność i niezależność Polski w wyjątkowo oryginalny sposób.
Na tą uroczystość przybyła z zaprzyjaźnionego klubu Matylda Jałoweic - prezes Wrocławskich Morsów wraz z koleżanką Agnieszką.
Zimna woda jako symbol
wytrwałości
Zimne kąpiele, choć mogą wydawać się ekstremalne, dla członków
Stowarzyszenia są sposobem na demonstrację wytrwałości i hartu
ducha. To właśnie te cechy, według uczestników wydarzenia, są
symbolem polskiej niezłomności i odwagi.
Nie zabrakło barw narodowych, na twarzach, głowach ale również flag biało czerwonych.
Narodowe Święto Niepodległości jest ważnym dniem dla naszego społeczeństwa, gdyż przypomina wydarzenia z 1918 roku, kiedy to Polska, po 123 latach nieobecności na ówczesnych mapach politycznych Europy, odzyskała niepodległość.
Dziękujemy Panu Burmistrzowi Andrzejowi Kacprzakowi za szybką interwencję.
Video
galeria tutaj
W niedzielę 05 listopada liczna delegacja Opoczyńskich Morsów na zaproszenie zaprzyjaźnionych Morsów z Lisowic wzięła udział w organizowanym w Lisowicach 5 km biegu morsa, oraz hucznym otwarciu sezonu u naszych przyjaciół. Prawie 80 km dzielącej nas odległości nie stanowiło dla nas przeszkody, prawdziwej przyjaźni nie mierzy się w kilometrach. Przeszkodą nie był też padający nieustannie deszcz, albowiem każdy prawdziwy mors pogodę nosi w sobie.
Po kąpieli w dość już zimnej wodzie czekało na nas rozgrzane jacuzzi i ognisko z kiełbaskami, a przy ognisku kuchnia polowa z gorącą, rozgrzewającą, pyszną grochówką. Pod namiotem organizatorów można było skosztować pysznych ciast upieczonych przez lisowickie dziewczyny, a dla tych, którym słodkości było jeszcze mało pokrojono wielki, wielowarstwowy tort. Oczywiście spotkanie z klubami z Tomaszowa, Rawy Maz, Bełchatowa i innymi grupami ludzi równie pozytywnie zakręconych to przyjemność sama w sobie warta już takiej przejażdżki. Z nimi nigdy nie ma nudy. Takie spędzenie wietrznej, deszczowej, listopadowej niedzieli, gdzie wydawałoby się że jedyną możliwością jej spędzenia jest zapadnięcie się w fotelu z książką na kolanach lub pilotem od telewizora w jednym ręku, a kubkiem gorącej herbaty w drugim to inne spojrzenie na życie i podziękowanie życiu za taką możliwość spojrzenia na nie. W planach mamy jeszcze wiele takich imprez, nie ustajemy w aktywności, do czego i Was zapraszamy.
galeria tutaj
galeria tutaj
11.11.2023 - Morsowanie z okazji 11 Listopada -
15.11.2023 - Inauguracja kąpieli rzecznych -
24.11.2023 - Światowy dzień morsa -
30.11.2023 - Morsowanie Andrzejkowe -
Opoczyńskie Morsy nie ominą okazji do dobrej zabawy, a trudno o okazję lepszą niż Wigilia Wszystkich Świętych czyli Halloween.
Uwaga będzie konkurs z nagrodami za najstraszniejszy strój
zapisz się na wydarzeniu tutaj
29 października delegacja naszego klubu uczestniczyła w otwarciu sezonu morsowego organizowanego przez Morsy z Tomaszowa Mazowieckiego.
Choć póki co pogoda i temperatura wody raczej letnia niż zimowa, to chętnych na pierwszą wspólną kąpiel na brakowało. Po kilkuminutowej rozgrzewce i wspólnym zdjęciu, kilkudziesięciu morsów weszło do Pilicy, by po raz pierwszym w tym sezonie się wykąpać. Otwarcie sezonu zakończyło wspólne ognisko, podczas którego m.in. omawiano plany na nowy sezon zimowy.
Gościnnie do Tomaszowa na wspólną kąpiel przyjechały kluby morsów z Piotrkowa Trybunalskiego, jak i Lichowic.
Na koniec odwiedziliśmy znajdującą się nieopodal Przystani Arenę Lodową gdzie odbywał się PKO Bieg Charytatywny, gdzie nasza delegacja dopingowała zawodników z Opoczna.
galeria tutaj
Ruszyły zapisy na XXI Zlot Morsów w Mielnie. Więcej info na naszej grupie na FB
Zaczęło się, 21.10.2023 to dzień w którym opoczyńskie morsy rozpoczęły sezon morsowy.
Po wyjątkowo długim okresie
wysokich temperatur zapadła tak wyczekiwana przez wszystkie morsy
decyzja o rozpoczęciu kolejnego sezonu zimnych kąpieli. I właśnie w
tym dniu matka natura postanowiła spłatać nam kolejnego psikusa.
21.10.2023 r o godzinie 16.00 na stawach w Parczowie temperatura
wynosiła 21°C. Trudno skojarzyć tak ciepłe popołudnie z morsowaniem,
ale morsy zawsze szukają plusów dodatnich, dlatego mocniej
przygotowaliśmy się na towarzyszącą wydarzeniu wieczorną imprezę
przy ognisku.
Po krótkim przemówieniu prezesa, nastąpiła część właściwa, czyli
kąpiel. Okoliczni wędkarze przecierali ze zdziwienia oczy, gdy grupa
ponad 40 osób w strojach plażowych, przy dźwiękach tanecznej muzyki
wskoczyła do wody. Tańce w wodzie, zwłaszcza w drugiej połowie
października zawsze robią wrażenie. Tych kąpieli było kilka,
pomiędzy nimi zaś czekała na nas sauna barakowóz (zamówiona przez
naszego klubowego kolegę – dzięki Andrzej :-) i ognisko z
kiełbaskami. Tańce z wody przeniosły się na ląd stały i trwały do
późnego wieczora, w romantycznym blasku ogniska, z widokiem na
rozgwieżdżone, bezchmurne niebo.
Tak rozpoczęty sezon będzie miał jeszcze wiele podobnych atrakcji,
zarząd klubu ma w zanadrzu kilka podobnych niespodzianek, a od
teraz, co niedzielę o 11.00 spotykamy się na wspólnej kąpieli na
opoczyńskiej copacabanie.
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do wspólnej zabawy. Do
zobaczenia
galeria 1 z drona tutaj
galeria 2 tutaj
DROGIE MORSY! Zapraszamy na rozpoczęcie sezonu morsowego. 21 października (sobota) o godz. 16.00 na stawach w Parczowie.
Zapraszamy wszystkich którzy chcą spróbować jak smakuje taka kąpiel. Atrakcją będzie możliwość skorzystania z sauny dla podniesienia temperatury ciała.
W miniony weekend 15 osobowa delegacja Opoczyńskiego Klubu
Morsów na zaproszenie zaprzyjaźnionych Morsów Wrocławskich, pod
kultowym dla wszystkich zimnolubnych karkonoskim wodospadem
Podgórnej w Przesiece - wspólnie świętowała otwarcie sezonu zimowych
kąpieli.
Nie samym morsowaniem jednak Morsy żyją. W piątek, po całonocnej podróży autokarem celem rozprostowania kości ,,zdobyto” Zamek Chojnik. Spacer uatrakcyjnił przepiękne widoki zbliżającej się wielkimi krokami jesieni.
Drugiego dnia, w sobotę, całą grupą udaliśmy się do stolicy Republiki Czeskiej - Pragi.
Ratusz na Starym Mieście ze słynnym zegarem astronomicznym tzw. Orlojem. Kręte uliczki żydowskiego miasta, znane z powieści Franza Kafki, przesiąknięte opowieściami o Golemie. Kawiarnie zapraszające do swych wnętrz, butiki i wycieczki statkiem po Wełtawie. Gotycki Most Karola i kościół św. Mikołaja na Malej Stranie, najpiękniejszy kościół barokowy w Pradze. Ogrody zamkowe, Petřín z wieżą widokową, przypominającą miniaturę wieży Eiffla i Zamek Praski… Każda z praskich dzielnic ma swoją niepowtarzalną atmosferę i wyjątkowy urok. Praga, to stolica o wielu twarzach z budynkami prezentującymi przeróżne style architektoniczne – romantyczna i tętniąca życiem, stara i nowa, ale jest to również miasto kosmopolityczne, przywykłe do obcokrajowców.
W niedzielę czekała na nas główna atrakcja wyjazdu – czyli wielkie Otwarcie Sezonu Wrocławskich Morsów i wspólna kąpiel w lodowatej wodzie pod wodospadem. Teraz pozostało już tylko się pożegnać i ruszać w drogę do Opoczna.
Po drodze zatrzymaliśmy się na trzy godzinny postój aby zwiedzić rynek w Jeleniej Górze
galeria 1 Zamek Chojnik
tutaj
galeria 2 Praga tutaj
galeria 3 otwarcie sezonu tutaj
galeria 4 Jelenia Góra tutaj
Wyjazdowe rozpoczęcie sezonu morsowego 2023/2024.
Krywań (2494 m) to jeden z najbardziej charakterystycznych
szczytów Tatr. Wyniosły, wznoszący się aż o około 1400 m nad Doliną
Koprową, potężny masyw, o charakterystycznym, zakrzywionym
wierzchołku, nazywany był także przez górali “Krzywaniem”. To
narodowa góra Słowaków. Sabała twierdził, że w masywie Krzywania
schowane są zbójnickie skarby. Być może miał rację. Idąc na ten
szczyt warto przypomnieć kilka interesujących historii z nim
powiązanych.
Termy Gorący Potok
Opoczyńskie Morsy kolejny raz udowodniły, że w sezonie letnim nie tracą aktywności. Wspólna trzydniowa wycieczka z zaprzyjaźnionymi klubami morsów z Piotrkowa Tryb, Bełchatowa i Lisowic (w sumie 2 pełne autokary) w Tatry miała służyć budowaniu kondycji przed sezonem zimowym. Wyjazd o 02.00 w nocy w piątek pozwolił już pierwszego dnia, po przyjeździe rano na miejsce przyzwyczaić nogi do górskich spacerów po mało trudnej trasie Doliną Lejową, ścieżką nad Reglami do wylotu Doliny Kościeliskiej w Kirach.
galeria tutaj
Wejście na Krywań
Teraz powrót do bazy noclegowej w Małym Cichym, obiadokolacja i wczesny capstrzyk, bo już o 03.00 pobudka i wyjazd na Słowację, aby skoro świt rozpocząć wejście na świętą dla Słowaków górę – Krywań. Przed wejściem grupa podzieliła się na dwie drużyny: tych, którzy czuli się na siłach aby zaatakować szczyt, oraz tych, którzy spragnieni byli widoków z jakich słynie przełęcz pod Kopą Kondracką. Bezchmurne z początku niebo i temperatura 30 stopni C jest idealną pogodą do plażowania, lecz dla wspinaczy są to warunki mało komfortowe. Już w połowie trasy wodę w bidonach trzeba było uzupełniać z mikroskopijnych strumyczków wyciekających spod kamieni, a i tych miejsc było niewiele.
galeria tutaj
Przełęcz pod Kopą Kondracką
Nagrodą była panorama Tatr widziana ze szczytu Krywania, zupełnie odmienna od tej widzianej z Rys, czy Giewontu i niewielkie chmury płynące pod nami – widok wart każdego wysiłku Kolejnym wyzwaniem było zejście, tu bowiem okazało się, że wejście przy nim to była łatwizna. Bloki skalne, pomiędzy którymi, trzymając się oburącz, mając z jednej lub z obu stron kilkusetmetrowe osuwiska skalne należało się opuszczać, porośnięte suchymi porostami spowodowały mocniejsze bicie serca u każdego ze wspinaczy, tu jednak Morsy kolejny raz udowodniły mentalne i fizyczne przygotowanie do każdego wyzwania
galeria tutaj
Bývalá Važecká chata 1182 m n.p.m
Po powrocie do bazy noclegowej, po dłuuugim, zimnym prysznicu i obfitej obiadokolacji czekała na nas dyskoteka do rana. Rano w niedzielę, na dopełnienie atrakcji i regenerację zmęczonych nóg jeszcze wizyta w termach w Szaflarach, wymoczenie się w wodzie termalnej z wyraźnie odczuwaną nutą mikroelementów i powrót do domu. Czekamy teraz na kolejne (planowane już przez Zarzad Klubu) imprezy i zapraszamy wszystkich odważnych do wspólnej, nie tylko zimowej zabawy z Opoczyńskim Klubem Morsów
galeria tutaj
Zimny potok
Niedzielny relaks w Gorącym Potoku
galeria tutaj
Jaki jest przepis na udaną sobotę? Spływ kajakowy z przyjaciółmi
z Opoczyńskiego Klubu Morsów rzeką, która nie jest nudna, ale też
nie dostarcza przygód ekstremalnych, po których adrenalinę wylewa
się z butów.
Rzeka Drzewiczka to niedoszacowany klejnot, który niby mamy tuż pod
nosem, ale jak każdy klejnot potrzebuje szlifu aby pokazać swój
pełen blask. Na wysokości Opoczna mocno zaśmiecona, niejednokrotnie
wyprostowana koparkami, z brzegami wyłożonymi płytami i
poprzegradzana betonowymi progami - zniechęca do eksploracji i na
pewno nie kojarzy się z weekendowym wypoczynkiem. Mamy jednak
nadzieję. Spływ zatem zaczęliśmy w Drzewicy, obok zamku. Od tego
miejsca Drzewiczka staje się prawdziwą rzeką, płynącą w naturalnym
korycie w naturalnych okolicznościach przyrody.
Cały czas należało zachowywać czujność z powodu licznych kamieni i
drzew zwalonych pod ciężarem lat, lub za sprawą bobrów, których
liczne dowody działalności często mijaliśmy.
Pogoda jak na zamówienie po prostu nas dopieszczała, widoki pieściły
oczy, cieszyło doborowe towarzystwo, czego więcej chcieć od soboty?
Chwilo, trwaj…
Niestety wszystko, co fajne (na szczęście to co złe również
musi się kiedyś skończyć i przed Odrzywołem czekała już na nas
przyczepka na kajaki i kierowców. Nie zostawimy jednak tej rzeki
niedokończonej i w połowie sierpnia ,,zrobimy” odcinek od Odrzywołu
do Nowego Miasta, gdzie Drzewiczka wpada do Pilicy.
Dlatego nie żegnamy się jeszcze z Drzewiczką, lecz mówimy ,,do
zobaczenia w sierpniu”, mając nadzieję ze kiedyś odcinek od Opoczna
do Drzewicy będzie dostarczał jeszcze więcej pozytywnych emocji.
galeria tutaj
26 nocna majówka z PTTK Końskie i Klub Turystyki Aktywnej
PTTK PASAT Końskie oraz z PTTK Żarnów. Tak nasz klub rozpoczął sezon
wiosenno-letni. Grupa morsów, którym nie straszne jest wędrowanie
nocą po leśnych ostępach pokonali 21 km.
W nocy z soboty na niedzielę grupa morsów wyruszyła w trasę o długości 21 km, mimo togo, że zima się już skończyła to na trasie była odczuwalna niska temperatura, która spadała miejscami do 2 stopni. 5 km przed metą odbyło się ognisko integracyjne przy którym zostały wręczone pamiątkowe dyplomy. Wszyscy się świetnie bawili.
galeria tutaj
Podsumowanie dzisiejszej akcji ,,Czysta Woda – Czysta Ziemia”,
W dniu dzisiejszym odbyła się kolejna organizowana przez Opoczyński Klub Morsów akcja sprzątania okolicy, w której mieszkamy.
Udział w niej wzięli, oprócz członków klubu liczni mieszkańcy naszego miasta (w sumie prawie 30 osób). Cieszyła nas obecność harcerzy, ale wraz z nami rękawy do pracy zawinęli również mieszkający chwilowo w Opocznie obywatele Ukrainy. Nie wyliczając dalej, bo nie o splendory nam przecież chodziło – WSZYSTKIM BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJEMY!!!
Dziękujemy również Urzędowi Miejskiemu w Opocznie i Spółce PGK za kajaki, worki, rękawiczki i pomoc w odbiorze zebranych śmieci. A teraz podsumowanie: Terenem akcji była rzeka Drzewiczka od mostu kolejowego do mostu w Woli Załężnej – tu płynęło czterech kajakarzy, którzy zbierali to, co nie powinno znaleźć się w wodzie, oraz teren wzdłuż rzeki i naszego zalewu, gdzie działali pozostali piesi hobbici. W czasie akcji wolontariusze wyzbierali, a PGK odebrał (dziękujemy) PEŁEN SAMOCHÓD SMIECI!!! Oczywiście cieszy nas to, że tyle bałaganu będzie mniej, jednakże smuci fakt, że te wszystkie opakowania po wszystkim, co się je i pije tam się znalazły. Najciekawszymi znaleziskami były znalezione w rzece krzesełka ogrodowe, basenik plastikowy dla dzieci oraz dziecinny fotelik samochodowy, który stał się już integralną częścią ekosystemu wrastając w przybrzeżne krzaki. Podobne akcje będą jeszcze oczywiście przez nas organizowane, jednakże mamy nadzieję, że coraz rzadziej, ponieważ do tych, którzy bezmyślnie rzucają śmieci pod siebie dotrze w końcu świadomość, że ziemia na której mieszkamy jest także ich domem.
galeria tutaj
Dajmy wiośnie szansę!.
13 maja o godzinie 09.00 Opoczyński Klub Morsów wspólnie z przyjaciółmi z lokalnych stowarzyszeń wznawia przerwane przez pandemię cykliczne wydarzenie ,,Czysta Woda – Czysta Ziemia”. Tym razem akcja ma na celu oczyszczenie brzegów rzeki Drzewiczki od stadionu do (jak się uda) końca Woli Załężnej. Wszyscy wiemy doskonale, ile śmieci zalega w miejscach, których pięknem chcielibyśmy delektować się podczas spacerów. Puszki i butelki po napojach, opakowania po chipsach i cukierkach, folie po licho wie czym i najprzeróżniejsze przedmioty, którym skończył się okres przydatności do użycia.
Teraz mamy ostatni moment, kiedy możemy te odpady cywilizacji pozbierać, zanim przyroda ze wstydu schowa je pod świeżą zielenią, a jesienią ponownie uwidoczni nam to jako niemy wyrzut naszej niedbałości o miejsce gdzie sami mieszkamy. Dlatego zbierzmy się 13 maja o godzinie 09.00 pod stadionem Ceramiki, gdzie dostaniemy rękawiczki oraz worki na śmieci i przejdźmy się wzdłuż brzegów Drzewiczki zbierając do worków wszystko to, czego miejsce jest na wysypisku. Dajmy przyrodzie szansę, a sobie nadzieję, że nasze dzieci widząc to nie będą musiały zbierać śmieci po nas.
Weźmy na akcję dzieci, zaprośmy znajomych – to też będzie okazja do wspólnego spaceru na świeżym powietrzu i dotknięcia własną ręką niedającej już się zatrzymać wiosny.
Dla przypomnienia, nasza poprzednia akcja zobacz tutaj
Choć zima trzyma, już czas najwyższy ogłosić nabór na XXVI
edycję Nocnej Majówki. Będziecie z nami? Powędrujemy nocą po
koneckich lasach: z mapką i opisem trasy, z latarką w ręku.
Zmierzamy oczywiście do Piekła. Początek i koniec wędrówki będzie w
Końskich, do przejścia ok. 20 km. Po drodze ognisko z wręczeniem
certyfikatów, indywidualny powrót do Końskich
Dla prawdziwych morsów sezon nigdy się nie kończy.
Zmienia się jedynie forma aktywności. Dwudziestocztero osobowa
delegacja naszego Klubu pojechała w Tatry przekonać się na własne
oczy, czy jak co roku w dolinach zakwitły słynne dywany z krokusów.
Rzeczywiście Dolina Chochołowska i łąki wokół Małego Cichego
pomalowane były w fioletowo żółte kolory, pomimo że góry pokryte
jeszcze były śniegiem. Chociaż świeciło piękne słońce i temperatura
powietrza była idealna na piesze wędrówki, to woda potokach (tak,
morsowanie było obowiązkowe :)) przyjemnie szczypała w nogi.
Dwa dni – piątek i sobota przebiegły pod znakiem
intensywnych spacerów po górach i obowiązkowej wieczornej zabawie
przy żywej muzyce granej przez prawdziwy, góralski zespół, to
trzeciego, ostatniego dnia zrobiliśmy sobie regeneracyjną sesję w
termach w Szaflarach. Przyjemnie było poleniuchować w ciepłej, z
lekka zalatującej wodzie termalnej. Można już wracać do domów.
Teraz tylko czekamy (już chyba niedługo), aż woda w naszych
lokalnych rzekach ociepli się na tyle, żeby można było zacząć spływy
kajakowe i pontonowe. Przed nami też rajdy piesze i wspólne ogniska
(o tym niebawem).
Dla prawdziwych morsów sezon nigdy się nie kończy.
galeria w przygotowaniu
Pierwszego kwietnia, w prima aprilis, pogoda spłatała
Opoczyńskim Morsom psikusa, fundując im po kilku dniach pięknej,
słonecznej pogody całodniowy deszcz przechodzący od drobnego
kapuśniaczku w solidną ulewę. Planowane na ten właśnie dzień
plenerowe Walne Zebranie członków Klubu i zakończenie sezonu
2022/2023 odbyło się pod zachmurzonym niebem na stawach w Parczowie,
gdzie korzystaliśmy z gościnności naszego klubowego kolegi –
Włodzimierza Wąsowicza. Trzeba jednak pamiętać o tym, że żadne
niesprzyjające okoliczności przyrody nie staną na przeszkodzie
ludziom mającym słońce w głowach i po części oficjalnej ze
sprawozdaniami Zarządu, Skarbnika i Komisji Rewizyjnej, nastąpiła
część mniej oficjalna, która odbyła się przy ognisku i w mega
wielkiej saunie.
Z jednej, oficjalnej kąpieli zrobiło się ich kilkanaście, pomiędzy
saunowaniem, tańcami przy ognisku (rzecz niebywała, jak ten ogień
przetrwał przy ciągłym, mżącym deszczu – takie rzeczy tylko u
morsów) w mniejszych lub większych podgrupach.
galeria tutaj
Podsumowaliśmy ten wspaniały czas,
wybierając najaktywniejszego morsa sezonu 2022/23, Został nim
Zbigniew Skoczylas, który otrzymał puchar z rąk Prezesa
Ryszarda Kossaka.
Pamiętać jednak należy o tym, że sezon morsowy nie kończy się z
końcem zimy. Już teraz planowane były imprezy letnie, tzn. rejsy,
spływy kajakowe i pontonowe, integracyjne rodzinne ogniska i cały
szereg innych imprez, w tym również sprzątanie naszej okolicy ( inf.
o tym niebawem na naszej stronie www.morsyopoczno.pl)
Dziękujemy za cały sezon regularnych spotkań, który dał nam mnóstwo
pięknych wspomnień i znajomości. Nowym członkom grupy dziękujemy za
zaangażowanie i przyjemność, z jaką się patrzy, kiedy z chęcią do
nas dołączacie.
Liczymy, że w październiku spotkamy się na Słoneczku w podobnym
składzie, otwierając kolejny zimowy sezon z nowymi wyprawami i
pomysłami.
26 marca odbyło się przedostatnie morsowanie przed zakończeniem
sezonu morsowego 2022/2023.
Prezes Ryszard Kossak poinformował o harmonogramie zakończenia sezonu.
8 marca jak co roku panowie z naszego klubu dla dziewczyn
przygotowali niespodziankę, były kwiaty i oczywiście
małe co nieco na orzeźwienie :-)
Prezes Ryszard Kossak złożył w imieniu całego klubu najserdeczniejsze życzenia wszystkim Panią obecnym na morsowaniu jak i tym nie obecnym.
galeria tutaj
Wspaniałego Dnia Kobiet
Z okazji Dnia Kobiet życzymy naszym Paniom jak najmniej trosk w życiu, przychylności losu, radości z najmniejszych przyjemności oraz spełnienia wszystkich marzeń zarówno tych malutkich jak i troszkę większych.
Opoczyński Klub Morsów
W dniu 5 marca Opoczyński Klub Morsów w składnie 22 osób zjawiła
się nad zalewem w Lisowicach niedaleko Koluszek tuż przed godziną 10
na II zlocie morsów województwa łódzkiego. Piękna sceneria i
piękne Morsowanie, bo powróciła Zima, sypał śnieg i było mroźno.
Na zlocie organizatorzy naliczyli ponad 500 morsów. Nie którzy
powiedzą po co jechać tyle kilometrów by na 15 minut wejść do wody.
Nie chodzi tu o samą kąpiel, liczy się wspólna zabawa, integracja i
poznawanie nowych osób. A tutaj zabawa była przednia. Były tańce,
wspólna parada morsów i prezentacja klubów morsa a same wejścia do
wody były aż dwa i to przy temperaturze powietrza 0 stopni i przy
wciąż padającym śniegu. Na miejscu były także zorganizowane akcje
charytatywne, trzeba tu nadmienić że właśnie takie akcje często
towarzyszą zlotom morsów w całym kraju, gdyż mors to taka osoba
która chętnie potrzebującym pomaga. Jeśli morsowanie to i strefa
gastro, która była naprawdę pierwszorzędnie przygotowana.
Dla tych którzy tu byli zlot morsów w Lisowicach pozostanie w pamięci z pewnością na długie lata. Uwaga, męskiej części naszych czytelników może podczas oglądania fotorelacji podnieść się niekontrolowanie ciśnienie, mimo to zapraszamy do obejrzenia obszernej fotorelacji.
galeria (parada i zabawa) tutaj
galeria 2 (morsowanie)
tutaj
Pamiętaliśmy też o naszych bohaterach, Żołnierzach Wyklętych, gdzie w Białaczowie, nasza dziesięcioosobowa delegacja wzięła udział w 5 km biegu i marszu.
Trasa wiodła leśnymi duktami, przy czym na prośbę organizatorów połączyliśmy przyjemne z pożytecznym zbierając taśmy, jakimi oznakowano trasę biegu i marszu. Oczywiście spowodowało to, że na metę dotarliśmy jako jedni z ostatnich, ale tu przecież nie o wyniki chodziło, a pozostawienie po sobie lasu takim, jaki się zastało jest bezcenne. Byli też oczywiście tacy, którzy z różnych powodów nie mogli wziąć udziału w żadnym z tych wydarzeń, Ci tradycyjnie, jak co niedzielę zamorsowali na naszej opoczyńskiej Copacabanie.
galeria tutaj
4 marca odbył się 48 rajd BAB organizowany przez PTTK Końskie,
oczywiście nie mogło tam zabraknąć morsów z opoczyńskiego klubu.
Tym razem wędrowaliśmy na trasie z Końskich do... Rogowa. Każda z drużyn (4 do 6 osób), startować
będzie w konkurencjach: sprawnościowych, umysłowych i losowych. Trasa rajdu ok. 13 km.
Na mecie przy Wiejskim Domu Kultury w Rogowie czekać będzie na wszystkich losowanie upominków. Tam podsumujemy drużynową
rywalizację i nagrodzimy 10 najlepszych drużyn: wszystkie otrzymają nagrody rzeczowe, 3 pierwsze drużyny także pamiątkowe medale i
dyplomy, a zwycięzcy puchar i statuetki!
galeria tutaj
Zapraszamy do udziały wszystkich chętnych w II Zlocie Morsów Woj Łódzkiego
IMPREZA w dn. 05.03.2023r (
niedziela) w godz.10.00 – 17.00
LISOWICE, 95 – 040 KOLUSZKI
***** WSTĘP WOLNY ******
W programie:
10.00 - przywitanie przybyłych gości, rejestracja morsów
11.00 - rozgrzewka , 1 wejście do wody
11.30 - Parada i pokaz wszystkich klubów Morsa
12.00 - Wspólna zabawa pod sceną i licytacje charytatywne,
13.00 - rozgrzewka , 2 wejście do wody
Ponad to w programie :
- bieg morsa z wejściem do wody.
- wspaniałe konkursy i wiele atrakcji.
- wybór najstarszego i najmłodszego Morsiątka
- Wybór najlepszego przebrania,
- Gorąca zupa , herbata
- słodkości, ciasto
- chleb ze smalcem
- Sauna
- Ognisko - będzie można ugrzać kiełbaskę.
- popcorn i wata cukrowa
- licytacja charytatywna
- i oczywiście oprawa muzyczna
- wsparcie i zabezpieczenie medyczne
na miejscu,
W sobotę 25 lutego 2023, morsy z Opoczyńskiego Klubu wędrowali na VI
Pieszej Zimówce Opoczyńskiej na odcinku 30 km
Trasa Zimówki Opoczyńskiej była urozmaicona, cztery pory roku w pigułce i się nie dłużyła. Jest też dobrze pomyślana pod względem logistycznym – po drodze mijamy kilka sklepów, więc jest możliwość uzupełnienia prowiantu. Na punkcie kontrolnym można napić się gorącej herbaty lub kawy i pokrzepić się słodyczami. A na mecie czeka na wszystkich pyszna zupa od organizatora.
galeria tutaj
W dniu 19.02.2023 (niedziela), KTP PTTK ŻARNÓW, oraz Morsy
Opoczno brali udział w IX Marszu Walentynkowym na trasie Gatniki - Sielpia - Wólka
Smolana - Sielpia - Gatniki. Dystans ok. 15km.
Po drodze w Sielpi nad Czarną, odbyło się ognisko i morsowanie dla chętnych. Marsz poprowadził kol. Czesiek Szwedkowicz, który na zakończenie udostępnił zbiór swoich kilkudziesięciu motocykli i motorowerów.
galeria rajd tutaj
galeria morsowanie tutaj
Jak co roku, podczas XX Międzynarodowego Zlotu Morsów w zimowej stolicy morsów – Mielnie, mocna delegacja naszego klubu wzięła udział w kąpieli w lodowatych wodach Baltyku.
Według danych organizatora, kąpieli zażyło 8893 osób. Takiego oblężenia plaż nie ma tu nawet w sezonie wakacyjnym, Żeby skorzystać ze wszystkich atrakcji, jakie przygotowali nam organizatorzy zlotu wyjechaliśmy w nocy w czwartek tak, aby w piątek już od rana korzystać z poustawianych na promenadzie licznych saun, jaccuzi, brać udział w niezliczonych biegach, grach i zabawach, a dla chętnych były również wykłady i panele dyskusyjne o krioterapii.
Równie ważny jak sama kąpiel w Bałtyku był również Bal Morsów, gdzie gwiazdą wieczoru była Małgorzata Ostrowska. Taki dzień nie mógł skończyć się inaczej, niż szaleństwem na parkiecie. W niedzielę wielkim wydarzeniem poprzedzającym kąpiel jest parada Morsów, gdzie główną ulicą Mielna idą w swoich barwach wszystkie biorące udział w zlocie kluby i co ważne, coraz więcej znajdujemy tam znajomych twarzy.
Długi, kolorowy korowód wędruje w rytmie muzyki prosto na plażę, skąd po wieńczącej Zlot kąpieli pakujemy się do czekającego już na nas autobusu i z bateriami naładowanymi endorfinami i pozytywnymi emocjami wracamy do domów .
galeria w drodze do Mielna tutaj
galeria piątek pierwszy dzień na zlocie Morsów tutaj
galeria Bal Morsa tutaj
galeria Parada Morsa w tutaj
galeria Wielka Kąpiel Morsa tutaj
galeria kąpiel w balii tutaj
Jak co niedzielę grupa morsów spotkała się na morsowaniu.
galeria tutaj
05 lutego kilkunastoosobowa delegacja Opoczyńskich Morsów wzięła
udział w VI Biegu Morsa i Wielkim Morsowaniu w Sulejowie. Jest to
impreza organizowana przez naszych przyjaciół, w której bierzemy
udział od jej początku 8 lat temu (na dwa lata pandemia zdemolowała
wszelkie imprezy). Głównymi atrakcjami były: bieg na 3km po lesie
wzdłuż Pilicy w strojach kąpielowych i oczywiście kąpiel w rzece pod
czujnym okiem ratowników OSP. Imprezę uatrakcyjniały taneczne rytmy
wyczarowywane przez Dj’a, a na zmarzniętych czekała rozgrzana sauna.
Nie zapomniano też o głodomorach, dla których przygotowano chleb ze smalcem i kiszonym ogórkiem, gorącą zalewajkę, herbatę (na specjalne życzenie również z ,,prądem”) i bufet z ciastem. Dla nas, Opoczyńskich Morsów ważne też było inne niezwykłe wydarzenie: prezes naszego klubu zaprosił na scenę naszą klubowiczkę – 8 letnią Basię, która otrzymała pamiątkowy polar z wyhaftowanym logo naszego klubu. Od wszystkich pozostałych zgromadzonych na imprezie morsów Basia otrzymała długi owacje. W Opocznie, na tradycyjnej klubowej kąpieli nad zalewem, też nie zabrakło naszych morsiaków, którzy przed niedzielnym rosołem, dla nabrania apetytu wskoczyli do zimnej wody
galeria tutaj
Opoczyńskie Morsy kolejny raz wzięły udział w finale WOŚP w Opocznie. Pierwszą kąpiel mieliśmy tradycyjnie o godz. 11.00 nad naszym zalewem.
Poprzedzona degustacją pysznych rogalików przygotowanych przez mamę jednego z wolontariuszy i zbiórką datków do Orkiestrowych puszek, w rytm rock and rollowych dźwięków kąpiel była wyjątkowo przyjemna.
Druga kąpiel odbyła się o godz. 13.00 na placu Kościuszki, gdzie nasi zaprzyjaźnieni druhowie z OSP Opoczno rozstawili nam basen z wyjątkowo zimną wodą. W trakcie licytacji fantów nasz prezes dał się ponieść Orkiestrze i żeby podnieść emocje podczas licytacji pamiątkowej koszulki sam siebie kilka razy przelicytował. Twierdzi, że było warto. Jednak gwiazdą dnia została nasza Basia, 8 letnia członkini, od dwóch sezonów, nawet podczas mrozów nie opuszczająca klubowych kapieli. Widząc taką młodzież, która nie boi się szukać przyjemności daleko poza strefą komfortu, jak i tych młodych wolontariuszy z puszkami wiedzieliśmy, że ten kolejny finał Orkiestry już jest udany.
galeria tutaj
Zapraszamy wszystkich chętnych do wspólnej zabawy karnawałowej.
galeria tutaj
Zapraszamy do udziału na rzecz W.O.Ś.P.
Zapraszamy do udziału w XXIV Marszu Zimowym.
Hu Hu ha! Czy będzie zima zła? Może w lutym troszkę przymrozi? Zobaczymy! XXIV Marsz Zimowy organizujemy 18 lutego 2023 r., impreza ujęta w kalendarzu Superpiechura Świętokrzyskiego 2023.
Trasa poprowadzi Was po okolicach Końskich, ze startu z Ogródka
Green Velo w Parku Miejskim w Końskich, do mety w jednym z Wiejskich
Domów Kultury.
Tradycyjnie 25 km do pokonania z numerem startowym, mapką i opisem
trasy. Na szlaku napalimy ognisko, a na mecie zadbamy o gorący
posiłek, medal, certyfikat i losowanie upominków.
Zgłoszenia do 3 lutego.
5 marca Bieg Żołnierzy wyklętych w Białaczowie.
Jest możliwość przejścia trasy.
Pakiet startowy zawiera koszulkę/medal/dodatkowe gadżety/20 złoty pakiet.
Opoczyńskie Morsy zdominowały organizowany przez PTTK Żarnów
pieszy rajd leśnymi ścieżkami w okolicach Żarnowa. Start i
zakończenie rajdu miały miejsce z parkingu leśnego przy drodze
Żarnów - Skórkowice, a trasa wytyczona była wzdłuż lasów i przez
puste teraz pola, niekiedy obok stojących pojedynczych domostw.
Na całej trasie rajdu nie spotkaliśmy po drodze żywej duszy, jedynie zdumione i wystraszone naszą obecnością sarny czmychały nam niemal spod stóp. Jako wisienkę na torcie komandor rajdu, nasz klubowy kolega Czarek Szulc przygotował nam ognisko nad rzeką Czarną, ale ogrzać się przy nim i upiec kiełbaski pozwolił jedynie tym, którzy się w rzece wykąpią. Oczywiście nas nie musiał do tego długo namawiać i po chwili wszyscy w strojach kąpielowych byli w rzece. Pieczenie kiełbasek było już ukoronowaniem tej wspaniałej wycieczki i ostatnie kilometry rajdu pełni energii przebyliśmy niemalże na skrzydłach.
Dziękujemy organizatorom z PTTK Żarnów za pomysł i wspaniałą
organizację rajdu i prosimy o więcej takich wycieczek, dzięki którym
buro jesienna zima staje się bardziej do zniesienia.
galeria z rajdu pieszego tutaj
galeria z morsowania tutaj
01 stycznia Opoczyński Klub Morsów tradycyjnie rozpoczął Nowy
Rok od kąpieli w zalewie.
Pogoda spłatała nam psikusa, bo słoneczna pogoda i 12 stopni Celsjusza nie zdarzają się tego dnia zbyt często. Na szczęście woda,
jeszcze przed paru dniami pokryta lodem przyjemnie szczypała w nogi
Miło też jest widzieć coraz to nowe twarze osób ciekawych tych jakże
intensywnych doznań płynących z zimnych kąpieli (lub może po prostu
skuszonych naszym sympatycznym towarzystwem :)).
Dzisiaj też odwiedził nas zażywający akurat spaceru w promieniach
zimowego słońca, sympatyk naszego klubu, burmistrz naszego miasta –
Andrzej Kacprzak. Na kąpiel dzisiaj nie był przygotowany, ale
(kolejny raz :-) obiecał że kiedyś...
Nie zawiodła też dzisiaj nasza najmłodsza klubowiczka – 8 letnia
Basia, która regularnie z nami morsuje od początku sezonu.
Zapraszamy wszystkich chcących spróbować ,,z czym to się je” w
piątek o 19.00 na morsowanie z koronami
galeria tutaj
Rok 2023 już w archiwum tutaj
Rok 2022 już w archiwum tutaj
Rok 2021 już w archiwum tutaj
Zobacz co się działo 2020 roku tutaj
Sponsor naszej strony
Gdzie i kiedy morsujemy ?
Niedziela o godz. 1100 nad zalewem opoczyńskim.
Środa o godz. 1930 rzeka przy stadionie opoczyńskim.